Igła Phono Ortofon Stylus 2M Czarny

Zmiana, która otworzyła mi nowy świat dźwięku Decyzja o wymianie wkładu była spędzająca mi sen z powiek, ale teraz już rozumiem, że była to świetna decyzja. Przeszedłem z Ortofon 2M Bronze na Black i efekt był nie tylko dowodem na lepsze brzmienie, ale także na głębokość dźwięków. Mogłem usłyszeć każdy instrument z osobna, co było niemożliwe na używanym wcześniej wkładzie. Nie zgubiłem się w gąszczu dźwięków, a basy były mocne, jednak nie dominowały nad całością. Dźwięk był przejrzysty, a różnice były wyraźnie odczuwalne w każdym utworze. Zdecydowanie polecam każdemu, kto poważnie podchodzi do jakości dźwięku.

Rewelacja Posiadam gramofon Dual CS5000 z systemem Ortofon 2M Bronze, który brzmiał genialnie, ale 2M Black to już inna liga. Niesamowite, co udało się wydobyć z tych rowków!

Całkowicie zadowolony! Przechodząc z Ortofon 2M Bronze do Black miałem konkretne oczekiwania, które z przyjemnością zostały spełnione. Już po pierwszych dźwiękach miałem poczucie, że odkrywam muzykę na nowo. Bas pozostaje mocny i czysty, natomiast średnie tony brzmią olśniewająco. Detale były wyczuwalne jak nigdy dotąd. Nie spodziewałem się, że tak naprawdę dostrzegę różnicę, ale każdy element muzyki wreszcie miał swoje miejsce. Koszt może nie jest mały, ale w pełni zasługuje na każdy grosz.

Rewelacja! Przesiadka z Ortofon 2M Bronze na Black była jak odkrycie Ameryki. Muzyka, którą znałem, nagle nabrała świeżości. Zdumiewająca różnica w detalach; każda nuta jest wyraźniejsza, a instrumenty lepiej wyodrębnione. Bas jest mocny, a wokale są krystalicznie czyste. Czułem, jakbym odkrył na nowo całą swoją płytotekę. Zdecydowanie polecam każdemu audiofilowi – to chyba najlepsze, co można zrobić dla dźwięku.

Czy warto zainwestować w ten wkład? Przed zakupem zastanawiałem się długo, czy zmiana z wkładu Ortofon 2M Bronze na Black jest tego warta. Po pierwszym odsłuchu nie miałem wątpliwości. Natychmiast odczułem różnicę – dźwięk stał się znacznie bardziej przestrzenny, a instrumenty były lepiej zdefiniowane. Wysokie tony brzmiały czysto, nie były ostre, a basy były głębsze i bardziej dynamiczne. To, co mnie szczególnie zachwyciło, to odwzorowanie detali w muzyce – niektóre utwory znałem na pamięć, ale z Blackiem odkryłem nowe niuanse. Choć cena nie jest najniższa, z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to jedna z najlepszych inwestycji w moim audiofila życiu.